sobota, 2 października 2010

Jak działa jamniczek

- Właściwie o co chodzi z tym urządzeniem? - zainteresowała się Kawa, przyczepiając po raz kolejny magnesik do lodówki. Magnesik ciągle spada, bo kartka, którą trzyma, jest duża ("Oddawać mleko!")
- I nie mówcie mi, że pole magnetyczne, bo to i ja wiem - zmarszczyła więc brwi Kawa. - Ale jak działa to pole, proszę mi wyjaśnić!

Use Google, Luke. Wpisałam w wyszukiwarkę "jak" i rozczuliły mnie podpowiedzi. Okazuje się, że większość internautów marzy tylko o tym, żeby ściągnąć plik i schudnąć. Ciekawe dla socjologa, pomyślałam przelotnie i dokończyłam: "Jak działa". Po czym zdębiałam.

Otóż - urządzeniem, którego tajniki chcą przede wszystkim poznać internauci, jest klimatyzacja. Wysoko na liście znalazła się... magielnica. WTF? Wszyscy nagle zapragnęli maglować pościel na jesień?
No i było też urocze, nostalgiczne, artystyczne i genialne: "jak działa jamniczek?" (patrz obok ->).

Zapomniałam o magnesie i dalejże wpisywać "wh questions" w Googla i podglądać podpowiedzi:
- kto: wydał pierwszą rozprawę o sztuce tańczenia, był wynalazcą tłumika strzeleckiego?
Zaczynam wierzyć w internautów.

- gdzie: jest krzyż(!), jest burza, jest dziecko(?), gdzie urodził się Epikur? (No właśnie, gdzie?)

- kiedy: kasa (do przewidzenia), przelew, wyniki matury, kiedy zrobić test ciążowy. Hmm.

- czemu: no, tu się zaczyna robić filozoficznie. Zagadkowe "Czemu tak jest?", rozpaczliwe: "Czemu antek a nie ja?", intrygujące: "Czemu został poświęcony epizod 8?" I prosto z serca: "Czemu ty, dziewczyno, pod jaworem stoisz?".

- dlaczego: "...tak bardzo nie lubię Justina Bieber"?
Ha, tutaj nawet Hamlet się chowa.

I na deser moja wypaczona ciekawość kazała mi wpisać  w wyszukiwarkę "zjadłem".
"Zjadłem swoją matkę, ale mi nie smakowała" - podpowiedział radośnie Google, mrugnął i uśmiechnął się, wyszczerzywszy wszystkie zęby.

2 komentarze:

  1. Nie tylko ja czytam ksiazki o Dexterze. Pocieszajace ;)
    Aha, nie probuj wpisywaj w gugla "jak zrobic". Wyniki sa takie... przewidywalne :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Od dawna mówię, że google ma nieco rozchwianą osobowość. Jamniczek tylko to potwierdza. :)

    OdpowiedzUsuń