biiip. biiip. biiip.
- Dzień dobry, tu Sepulka Sepulkowska, dzwonię z Bardzo Dziwnej Firmy, chciałabym zapytać o Ważną Sprawę. Z kim w pańtwa firmie mogłabym rozmawiać na ten temat?
- Yyyy. Skąd?
- Z Bardzo Dziwnej Firmy.
- Ooo, nie-e, nie-e, to tylko z szefem.
- A może mnie pan z szefem połączyć.
- Nie. Nie ma. Szefa nie ma.
- A kiedy będzie.
- Nie będzie. Jutro będzie. Dziś już nie będzie.
- A z kim poza szefem mogłabym rozmawiać?
- Tylko z szefem.
- A kto w takim razie zastępuje szefa, gdy go nie ma?
- Nikt.
- Hmm. W takim razie jak się nazywa zastępca szefa?
- Nie ma.
- A wiceszef?
- To ja.
- To w takim razie może pan mi powie...
- Nie! Nie powiem. Szef musi być.
- Ale chodzi tylko o jedno pytanie...
- Nie! Nie mogę, nie teraz, ja się spieszę...
- Ale ja zajmę pół minuty.
- Nie, ja nie mogę rozmawiać, ja siedzę w samochodzie, ja jadę samochodem, tu zaraz na autostradę wjeżdżam, nie mogę rozmawiać.
- Ale ja do pana dzwonię na numer stacjonarny.
- ...
bip. bip. bip. bip.
Cieszy nawet po 12 godzinach w pracy :D
hihihi, piękne :)
OdpowiedzUsuńA wiceszef jakiś zastraszony :)
A może on ma telefon stacjonarny w samochodzie...? ;))
OdpowiedzUsuńNo bo to był pewnie ten sam pan, który kiedyś dzwonił do infolinii TP S.A. i pytał, czy jak jedzie za granicę na urlop, to mogą mu na ten czas jego telefon podłączyć za tą granicą, czy musi brać komórkę. A oni na to, że jak mu wygodniej.
OdpowiedzUsuń:)
zauroczyłaś mnie swoim blogiem:-))). Piszesz pięknie o podstawowych rzeczach, zadajesz sobie pytania które i ja sobie i otoczeniu wciąż zadaję, tylko że Ty potrafisz o nich napisać i jednocześnie dać prostą odpowiedź!
OdpowiedzUsuńPiękne! : D Chyba bardzo się boją Twojej Bardzo Dziwnej Firmy, co?
OdpowiedzUsuńA ja chyba przestanę odbierać telefony od nieznajomych, bo jedna bardzo dziwna firma molestuje mnie telefonicznie, bym przedłużyła z nimi umowę. Ja się jeszcze zastanowię, czy na pewno chcę ją przedłużać! : D
@Maple: no jasne, że ma. Tylko kabelek mu do autostrady nie sięga ;)
OdpowiedzUsuń@Ala: i co - wziął? :)
@Esther: A może postaw warunek? Że chcesz stacjonarny w samochodzie i podłączony za granicą? Gratis!
@El: bo się speszę i zamknę w sobie! ;) Dziękuję za miłe słowa. Ale obok odpowiedzi to ja nawet nie stałam.
PS: Oczywiście, że się boją, że są zastraszeni. Całkiem słusznie!
PS2: Chyba nie nadążam z odpisywaniem. Hmm.;)