wtorek, 11 stycznia 2011

Jak dokonać siatki?

Kiedy jest mi źle, mówię światu nie i biegnę na łąkę, gdzie Joszko...
Wróć.

Czasami są lepsze sposoby niz plumkający w trawie ludowy artysta. Zwłaszcza, że zimą z tą trawą to ogólnie średnio. Ale są inne wyjścia. Na przykład:
można iść kupić buty:
   - Dzień dobry, poproszę te brązowe, rozmiar 39.
   - Dzień dobry, rozmiaru 39 akurat nie ma.
   - A jaki rozmiar został? 40? 38 może?
   - Nie, wyłącznie 36, podać do przymiarki?

można odwiedzić sąd:
  - A dlaczego oskarżony nie stawił się osobiście, panie mecenasie?
  - Bo nie dostał nakazu, wysoki sądzie.
  - Ale pan go dostał. Nie mógł pan powiadomić klienta?
  - Nie wysoki sądzie. Nie mam do niego maila.
  - A telefon pan ma?
  - Też nie, wysoki sądzie.
  - To jak się kontaktujecie?
  - Ustnie.

można zajrzeć do cukierni:
  - Drożdżówki są?
  - A z czym pani chce?
  - Z serem?
  - Z serem nie ma.
  - A z czym są?
  - Są tylko pączki.

można wreszcie zajrzeć na strony najulubieńszych rzeczników i dowiedzieć się, że:
"dwaj sprawcy w wieku 13 i 16 lat (obaj zam. Miasto) w dn. 11/12/10.br. dokonali kradzieży 30m siatki ogrodzeniowej oraz w dn. 14.10.br. usiłowali dokonać 12m siatki ogrodzeniowej, lecz zamierzonego nie osiągnęli, z uwagi na zatrzymanie przez policję".

I świat staje się piękny, n'est-ce pas?  :)


 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz