piątek, 30 lipca 2010

Dlaczego samoloty latają?

- Dlaczego samoloty latają? - spytała dziś Kawa. Kawa jest dorosła i inteligentna, ma męża i dzieci. Powinna już wiedzieć, że o takie rzeczy się nie pyta. A mimo to spytała.

- Och, ciśnienie, siła nośna, skrzydła, grawitacja, przeciwne wektory... - panowie, opanowawszy gromki smiech, zaczęli się prześcigać w pobłażliwych wyjaśnieniach. A Kawa twardo pytała. - A co z tym ciśnieniem tak właściwie? A skąd ten przeciwny wektor? Skrzydła takie, a nie inne?

Po kilku minutach panowie przestali się śmiać. Wszyscy rzucili się do komputerów, żeby spytać wyszukiwarek: dlaczego samoloty latają.

Ja już wiem. Przeczytałam dzisiaj w mądrej książce, którą znalazłam na półce.
I w ten sposób odpowiedź na jedno pytanie z głowy, ale kolejne już pod czaszką. Dlaczego tylko dzieci nie boją się zadawania pytań? Gdzie ta granica, za którą decydujemy, że od tej pory wypada już wiedzieć?

"A ja nie wiem i nie wiem i trzymam się tego jak zbawiennej poręczy". Kto to napisał? Nie wiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz